wtorek, 23 sierpnia 2011

Wakacje + zmiana wyglądu

Obecnie szykuje się przerwa w moim pisaniu na blogu z racji sezonu urlopowego. W tej chwili najważniejsze sprawy dla mnie do prognoza pogody oraz znalezienie skutecznego sposobu na komary i przypieczony słońcem kark. Do bloga i spraw związanych ze storage wrócę pewnie gdzieś w wrześniu.

Ponieważ jednak nie jestem całkowicie odcięty od sieci to co jakiś czas loguję się i udzielam w różnych ciekawych miejscach, ogólnie związanych z IT. Na jednym z tego typu portali dostałem bardzo cenną opinię, że MetaStorage nie jest zbyt przyjazny "wizualnie" i przydała by się zmiana kolorystyki - co też uczyniłem.

I to na tyle...


Do poczytania:
Tylko ten jeden link

niedziela, 7 sierpnia 2011

VMAXe - duże maleństwo

Ostatni miesiąc był dość bogaty w ogłoszenia i premiery nowych wersji znanych produktów. Najpierw IBM ogłosił powstanie trzeciej generacji macierzy XIV, kilka dni po tym pojawiła się nowa wersja vSphere, a jeszcze później EMC zaanonsowało powstanie nowego modelu swojej flagowej macierzy enterprise, który został  nazwany VMAXe.

EMC Symmetrix


W EMC linia macierzy klasy "enterprise", czyli tych przeznaczonych dla największych przedsiębiorstw o bardzo dużych potrzebach dotyczących przestrzeni, bezpieczeństwa i ciągłego działania, nosi nazwę EMC Symmetrix.
Aktualne modele z tej linii to VMAXy, które kilka lat temu zastąpiły macierze DMX.

VMAX to macierz bardzo potężna, skalowalna do ponad 2000 dysków. Sercem macierzy są jednostki zwane VMAX Engine ( może ich być od 1 do 8), z których każda jest jakby podwójnym (redundantnym) kontrolerem.
Oczywiście VMAX gwarantuje najwyższą możliwą dostępność, współpracę z mainfraimem i masę dodatkowych funkcjonalności takich jak replikacje synchroniczne, wsparcie dla VMware, thin provisioning, automatyczny tiering itd... , jak się można domyślać cena VMAXa także jest odpowiednio duża.

VMAXe

Nie wiem czy ojcem VMAXe jest dział marketingu, techniczny czy "rozpoznania potrzeb klienta" w każdym razie
EMC stwierdziło, że pomiędzy macierzami klasy midrange (VNX) a enterprise (VMAX) można "upchnąć" coś jeszcze. Tym czymś został właśnie VMAXe.

Pozycjonowanie na tle innych produktów jest następujące:



Czym różni się VMXe od "normalnej" macierzy "VMAX"?


  • Mniejsza skalowalność "pojemnościowa" - VMAXe max 960 dysków, (VMAX = 2400)
  • Mniejsza skalowalość "wydajnościowa" - VMAXe - do 4 Directorów (VMAX do 8) - director to jednostka zarządzająca, każdy z nich jest zbudowany z dwóch redundannych konrolerów.
  • Mniejsza ilość portów na front-endzie - VMAXe do 64, dla VMAX-a jest to 128
  • Brak SRDFa , jego rolę przejmuje oprogramowanie RecoveryPoint
  • Brak wsparcia dla inerfacu FICON
Bardzo dużą zaletą macierzy VMAXe ma być możliwość jej błyskawicznej instalacji i skonfigurowania. Według EMC - w 4godziny od dostarczenia macierz może być uruchomione i w 4 minuty po uruchomieniu można wystawiać pierwsze zasoby.



Podsumowując - VMAXe to standardowy produkt powstały przez wycięcie części funkcjonalności i możliwości rozbudowy wersji oryginalnej i z fanfarami zaprezentowany jako coś nowego i rewolucyjnego.
Czy jest na niego miejsce na rynku, ciężko ocenić - nie wiem ile firm ma zapotrzebowanie na "malutkiego enterprise-a". - szczególnie, że te "standordowe rozwiązania" także mogą być wyskalowane dla relatywnie niewielkich zasobów (np: VMAX SE) 

Do poczytania: